Od wygodnych foteli do sukcesu…
W większości kancelarii, z którymi współpracuję, partnerzy starają się podzielić zasoby na dwie kategorie: ludzkie (pracownicy merytoryczni) oraz wspierające. Do tych ostatnich należy zaliczyć:
- Front Line (Front Office) – jest to miejsce styku i interakcji klienta kancelarii z jej pracownikami. To właśnie tu zarządzamy sprawami, komunikujemy się z klientem, planujemy pracę czy korzystamy z programów typu CMR (oprogramowania służące do zarządzania kontaktami z klientami).
- Back Office – to odrębna część kancelarii, w której prowadzone są procesy dotyczące raportowania, finansów, fakturowania i analizy czasu poświęcanego na rzecz klienta, po wykonaniu określonych zadań.
Zarządzając kancelarią powinniśmy analizować oba te obszary. Dzięki uzyskanym w ten sposób informacjom możemy zapobiec różnorodnym problemom.
Przykład: Niedawno spotkałem się z ciekawą sytuacją. W pewnej kancelarii prawnicy skarżyli się na niewygodne fotele, które powodowały ból pleców. W celu załagodzenia objawów odchodzili od biurek i kierowali swoje kroki do kuchni, gdzie z kolei kwitło życie towarzyskie. Pracownicy nie mogli się skupić na swoich obowiązkach i terminowo wywiązywać się z zadań. W konsekwencji kancelaria przestała być rentowna. Musisz przyznać, że jest to ciekawe zjawisko, biorąc pod uwagę, że przyczyna była dość trywialna.
Jeżeli chcesz zwiększyć efektywność swoich pracowników, zapytaj:
- Z czym mają problem w codziennej pracy?
- Czy jest coś co powoduje niedogodności, a nawet bóle podczas wykonywania obowiązków?
- Czy mają potrzeby związane z samorozwojem?
- Czy potrzebują Twojego wsparcia?